piątek, 13 wrześniaPieniądze leżą na ziemi, trzeba się tylko chcieć po nie schylić.
Shadow

BIK i BIG zbierają informacje o Tobie. Jak myślisz, po co i dla kogo?

Bierzesz kredyt, a bank sprawdza Twoją wiarygodność kredytową w BIK? Widzisz reklamy pożyczek pozabankowych i rzuca Ci się w oczy slogan „Pożyczka bez BIK”? Firmy pożyczkowe informują, że sprawdzą nas tylko w BIG. O co w tym wszystkim chodzi? Czym się różni BIK od BIG oprócz łudząco podobnej nazwy?

BIK a BIG

Obydwie instytucje zbierają o nas informacje. Na tym podobieństwo się kończy. Bowiem …

BIK, czyli Biuro Informacji Kredytowej,  to tłumacząc na nowoczesny język nasze kredytowe selfie – samodzielnie przez nas wykreowana nasza historia kredytowa. Do BIK-u spływają informacje od banków i spółdzielczych kas oszczędnościowo-rozliczeniowych (SKOK-ów) o kredytach począwszy od złożenia wniosku o kredyt aż do całkowitej jego spłaty. Są to dane nie tylko dotyczące kredytobiorców, ale też i poręczycieli. Przekazywane informacje dotyczą wszelkiej maści kredytów, w tym też odnawialnych kredytów w rachunku i kart kredytowych. BIK gromadzi dane o kredytobiorcach zarówno te pozytywne, gdy terminowo spłacamy zadłużenie jak i te negatywne, gdy zalegamy z płatnościami. W ten sposób buduje się nasza historia kredytowa. Od nas zależy czy będzie ona pozytywna czy negatywna, czy będziemy dla banku wiarygodnym klientem czy też nie. To, jakie informacje o nas będą w bazie BIK będzie istotne gdy wystąpimy o kredyt w banku, o czym piszę niżej.

 

BIG to Biuro Informacji Gospodarczej, zwany też rejestrem dłużników. BIG gromadzi tylko informacje negatywne i nie tylko z banków. W BIG-u nasze dane mogą się znaleźć nie tylko wtedy gdy nie spłacamy kredytów czy pożyczek, ale też jeśli zalegamy za rachunki domowe, a nawet gdy nie zapłacimy mandatu. Aby znaleźć się w rejestrze BIG muszą być spełnione pewne kryteria. Dług musi wynosić ponad 200zł jeśli dłużnikiem jest osoba fizyczna (konsument) lub 500zł jeśli przedsiębiorstwo. Poza tym zaległość musi być dłuższa niż 60 dni. Musi też minąć co najmniej 30 dni od dnia wysłania przez wierzyciela (osoba lub firma której jesteśmy winni pieniądze) informacji o zamiarze przekazania naszych danych do Biura Informacji Gospodarczej. Po spłacie zobowiązania informacje o zadłużeniu są usuwane z bazy BIG.

Warto przy okazji wspomnieć, że Biuro Informacji Kredytowej (BIK) jest jeden, a BIG-ów jest kilka. Według stanu na kwiecień br. takich biur jest w Polsce 5: BIG InfoMonitor, Krajowy Rejestr Długów BIG, Rejestr Dłużników ERIF BIG, Krajowe Biuro Informacji Gospodarczej (KBI) i Krajowa Informacja Długów Telekomunikacyjnych (KIDT). Każdy z nich to osobny podmiot, nie przekazują sobie wzajemnie informacji. Dane osoby zadłużonej mogą znaleźć się w jednym z BIG-ów albo we wszystkich. To zależy od wierzyciela, od tego do ilu BIG-ów te informacje przekaże.

Biuro Informacji Kredytowej dla banku a BIG dla parabanku?

Niezupełnie. Banki sprawdzają informacje o przyszłym kredytobiorcy w obydwu instytucjach. Korzystają jeszcze z Bankowego Rejestru prowadzonego przez Związek Banków Polskich. Podobnie jak w BIG-ach gromadzone są w nim informacje tylko o nierzetelnych dłużnikach. W takiej samej wysokości są też graniczne kwoty, które decydują o tym, czy klient znajdzie się w Bankowym Rejestrze – 200zł dla konsumenta i 500zł dla przedsiębiorstwa. Różnica jest natomiast taka, że są to dane osób niewywiązujących się ze swoich zobowiązań tylko wobec banków i dostęp do tej bazy mają tylko banki.

W przypadków parabanków udzielających szybkich pożyczek klient może być prawie pewny, że nie zostanie sprawdzony w Biurze Informacji Kredytowej (BIK), a tylko w BIG. Tak więc klient parabanku może się jedynie obawiać, że nie dostanie pożyczki jeśli w danym momencie zalega z jakimiś płatnościami. Nie są sprawdzane informacje jak w przeszłości radził sobie ze spłatą zobowiązań.


Scoring

to kolejna tajemnicza nazwa. Jest to ocena punktowa ryzyka kredytowego wyliczana na podstawie danych klienta zgromadzonych w BIK. Ma na nią wpływ kilka czynników. Pozwala ona ocenić wiarygodność klienta ubiegającego się w banku o kredyt.

Wyższy scoring czyli ocena punktowa to dla banku większe prawdopodobieństwo, że klient będzie terminowo spłacał kredyt. Share on X

Przy badaniu scoringu brane są pod uwagę 4 kategorie, które w różnym stopniu na niego wpływają.

Terminowa spłata zadłużenia

Najbardziej oczywisty punt. Terminowe spłaty kredytów budują pozytywną historię kredytową i mają największy wpływ przy ocenie ryzyka kredytowego, bo aż blisko 76%. Jest jednak małe „ale” w budowaniu pozytywnej historii kredytowej. Zgodnie z obowiązującym prawem jeśli kredyt był spłacany terminowo, to z chwilą jego całkowitej spłaty dane klienta znikają z bazy BIK. Jeśli klient przypuszcza, że w przyszłości może ubiegać się o kredyt, może wyrazić zgodę na przekazywanie swoich danych i wtedy historia spłacanych przez niego kredytów będzie dostępna w BIK do daty wskazanej przez w zgodzie o przetwarzaniu danych lub do odwołania tej zgody. Jeżeli natomiast kredyt nie był spłacany terminowo informacje o tym przechowywane będą w bazie Biura Informacji Kredytowej przez 5 lat. Warto też w tym momencie dodać, że jednostkowe opóźnienie w spłacie nie oznacza, że kredytu nie otrzymamy. Bank w takiej sytuacji poprosi o wyjaśnienie.

Aktywność kredytowa

Sporo mniejszy wpływ, bo tylko 11% ma to, jak aktywnym klientem się jest. Myli się jednak ten, kto myśli że im więcej kredytów tym lepiej. Nic bardziej mylnego. Raczej chodzi o długość historii kredytowej. I trzeba tu dodać, że klient, którego nie ma w bazie BIK, bo nigdy wcześniej nie zaciągał kredytów, wcale nie oznacza dla banku wiarygodnego klienta. Bank bowiem nie ma dostępu do danych, na podstawie których mógłby domniemywać czy dana osoba będzie spłacać kredyt. Wydaje się więc zasadne budowanie swojej historii kredytowej by w przyszłości łatwiej uzyskać kredyt. Można to zrobić w prosty sposób – korzystać z karty kredytowej, ale w mądry sposób. Spłacając zawsze całość zadłużenia na karcie kredytowej w wyznaczonym terminie nie zapłacimy odsetek. Poza tym  na rynku bankowym można znaleźć karty, których obsługa jest darmowa.

Wykorzystanie limitów kredytowych

to kolejne 8% wpływu na ocenę zdolności kredytowej. Znaczenie ma to w jaki sposób wykorzystywane są udostępnione przez bank pieniądze, np. jako limit kredytowy w koncie. Jeżeli pieniądze wykorzystywane są często i prawie w całości ocena ta będzie obniżona. Skoro klient ma częstą potrzebę skorzystania z tych pieniędzy, dla banku jest to sygnał, że może mieć trudność ze spłatą kredytu.

Wnioski kredytowe

Jak wspomniałam we wstępie do bazy BIK trafiają dane osoby, która wystąpi do banku z wnioskiem o kredyt, a nawet gdy ma być jego poręczycielem. Po otrzymaniu wniosku bank wysyła zapytanie do BIK o ocenę zdolności kredytowej tego klienta. Ten ślad zostaje odnotowany w bazie Biura Informacji Kredytowej. Jeżeli okaże się, że takich wniosków w krótkim czasie i w różnych bankach klient złożył kilka, wpłynie to negatywnie na wydawaną przez Biuro Informacji Kredytowej ocenę wiarygodności klienta. Ma to jednak najmniejszy wpływ na ocenę końcową, bo tylko 5%.

Zdolność kredytowa a koszt kredytu

To, jakim okażemy się klientem może wpłynąć nie tylko czy kredyt w ogóle otrzymamy ale też na to, jak duże poniesiemy koszty kredytu. Klient wiarygodny może liczyć na dużo lepsze warunki niż klient z niższą oceną scoringową. W reklamach kredytów banki podają zawsze najniższe możliwe oprocentowanie ale to nie oznacza, że takie oprocentowanie otrzyma każdy klient, który weźmie kredyt. Podobnie jest w tabelach oprocentowania dotyczących kredytów, w których banki najczęściej podają wysokość oprocentowania w określonym przedziale od do.

Podsumujmy więc

Jeżeli wiemy albo przypuszczamy, że w przyszłości będziemy się starać o kredyt, dobrze jest budować swoją pozytywną historię kredytową w Biurze Informacji Kredytowej (BIK). Dobrym sposobem i przy mądrym użytkowaniu do budowania historii kredytowej jest karta kredytowa.

Jeżeli spłacony kredyt spłacany był terminowo można wyrazić zgodę na przetwarzanie danych osobowych. Informacja o nas będzie widniała w BIK gdybyśmy w przyszłości występowali o inny kredyt. Jeżeli kredyt nie był spłacany terminowo nie potrzebna jest nasza zgoda, bo i tak zgodnie z prawem nasze dane będą przetrzymywane w BIK przez 5 lat.

Wystrzegać się natomiast powinniśmy wpisu do Biura Informacji Gospodarczej. Nasze nazwisko w tej bazie zawsze oznacza, że jesteśmy komuś coś winni i że termin kiedy mieliśmy uregulować zobowiązanie już minął. W Polsce na obecną chwilę jest 5 Biur Informacji Gospodarczej, które nie przekazują sobie wzajemnie informacji o osobach zadłużonych. Od wierzyciela zależy, w ilu bazach BIG znajdzie się jego dłużnik.

źródło zdjęcia pixabay

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *